wtorek, 14 sierpnia 2012

Banki, czyli co w nich denerwuje, czy czas na zmiany?

Współczesne postrzeganie banku, nie jest tak naprawdę najlepsze, zwłaszcza w oczach osób, które na co dzień korzystają z takich właśnie usług. Najczęściej poważnym zarzutem są na przykład zbyt duże kolejki w oddziałach bankowych. Jest to spowodowane, tym że coraz więcej osób, chodzi do banku i brakuje po prostu okienek, a trzy okienka na dziesięciu oczekujących, to zdecydowanie zbyt mała liczba, aby móc w szybkim czasie obsłużyć wszystkich klientów.

Podobnie sprawa ma się z opłatami, jakie trzeba ponieść przy płaceniu nawet podstawowych rachunków, te dodatkowe 2 zł opłaty to niby kwota symboliczna, jednak kilka takich opłat, wpływa zdecydowanie na naszą kieszeń. To wszystko może naprawdę zirytować, zwłaszcza jeśli banki nie mają konkretnej oraz sprecyzowanej oferty, którą mogą nam zaoferować od ręki, wszystko to też jest zależne tak naprawdę od danego banku. Banki z mniejszym doświadczeniem z pewnością są o wiele gorzej przygotowane, niż banki znane w całej Polsce, jednak i tak nie jest kryształowo, problem leży po prostu po stronie przygotowania kadrowego. Bardzo często pracownice banku, po prostu mają problemy z wpisaniem danych petenta, w szybkim czasie. To właśnie dlatego obsłużenie jednego klienta trwa maksymalnie nawet 20 min. W światowych bankach, taki długi czas obsługi klienta, jest po prostu niewybaczalny, w świecie obsługa jednego klienta zajmuje połowę mniej czasu niż w Polsce, to jednak coś znaczy.

W Polsce z usług banków korzysta prawie 68% społeczeństwa, jest to parę procent więcej niż na przykład w Słowacji, czy Rumunii. Co prawda są inne kraje które korzystają częściej z usług bankowych niż Polacy. Takim krajem są chociażby nasi sąsiedzi Czechy, tam statystycznie z usług banków korzysta prawie 76% całego społeczeństwa. Prognoza na najbliższe lata dla naszego kraju, jest mniej więcej jasna, wychodzi na to że za około 17 lat wskaźnik osób korzystających z banku będzie na poziomie 82 % co będzie oznaczało mniej więcej tyle że co 3 polak będzie posiadał konto, oraz korzystał z usług bankowych. Jest to więc okazja do tego aby szybko przemyśleć reformy związane z działaniem banków, jeśli taki procent społeczeństwa, będzie miał korzystać z usług oddziałów bankowych, to tym bardziej należy zwiększyć jak najszybciej liczbę otwartych okienek w banku, a także wykwalifikować pracowników, którzy dzięki szkoleniu będą pracowali o wiele wydajniej niż wcześniej. Gra toczy się naprawdę o dużą stawkę, najlepiej przygotowany bank, który będzie posiadał wszystko, łącznie z sprecyzowanymi usługami, będzie oblegany przez klientów, a dla takiego banku jest to jednoznaczne z dużym zyskiem. Banki muszą też wykorzystać fakt że jesteśmy przywiązani do banków, w których otwieramy konto.

Polacy nie lubią zmian, tylko 10 % klientów chce zmienić swój bank. To nic w porównaniu ze Słowacją, tam klienci zmieniają bank jak rękawiczki, bowiem aż połowa klientów decyduje się na zmiany, w ciągu pierwszych sześciu miesięcy. Sami widzimy że liczby mają znaczenie i to istotne, dzięki tej analizie, widzimy co trzeba tak naprawdę zmienić, aby wpłynąć jeszcze bardziej na satysfakcję klientów, bo przecież tylko dzięki temu, banki będą mogły liczyć wzmożony zysk. Polskie banki jednak powoli uczą się na swoich błędach, być może dzięki temu zmiany następują, i są jeszcze niezauważalne, ale odziały bankowe, stają się coraz bardziej świadome tego, że dobrze przygotowana oferta to prawdziwy klucz do sukcesu. Jednak jeszcze wiele wody upłynie, zanim klient odczuje realnie te zmiany, w swoim otoczeniu. Mimo wszystko trzeba mieć nadzieję, że rewolucja w bankowości, stanie się faktem, i temat zostanie poruszony, bo nikt nie chce żeby skończyło się na obietnicach. Pamiętajmy że banki wiedzą, o tym że jeśli zmiany nie nastąpią, to nawet najwierniejsi klienci, będą wystawieni na wielką próbę, a rosnąca liczba klientów korzystających z banków, stanie się wielkim problemem współczesnego systemu bankowego, który już dziś do nie do końca się sprawdza.

2 komentarze:

  1. Mnie najbardziej denerwuje w bankach to, że nie ma zbyt często emisji srebrnych monet http://www.skarbnicanarodowa.info.pl/srebrne-monety o charakterze kolekcjonerskim. Takie coś niestety stwarza wielką dziurę jeśli chodzi o monety kolekcjonerskie w naszym kraju. Czasami takie akcje mogłyby być o wiele częściej.

    OdpowiedzUsuń
  2. Banki jako instytucja mogą być irytujące, ale tyle naszego co się podenerwujemy i koniec. Szkoda tylko, że nie emitują one dość częściej jakiś monet kolekcjonerskich, a w szczególności złotych monet http://www.skarbnicanarodowa.net.pl/zlote-monety któe ja osobiście bardzo lubię kolekcjonować. W końcu numizmatyka nie opiera się tylko na jednym rodzaju monet.

    OdpowiedzUsuń